sobota, 27 maja 2017

Rinna Mayfield 1/8 od Kotobukiyi

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.
Nie mam weny, przyznam się szczerze, czasowo nawet bym ogarnęła, ale meh meh.
No nic to, koniec jednak marudzenia, blog nie może świecić pustkami!
Zapraszam Was serdecznie na recenzję figurki Rinny Mayfield z Shining Resonance, wydanej przez Kotobukiye w skali 1/8


Zapowiedź, prototyp, data wydania

Pani z wypiętym tyłkiem została zapowiedziana podczas zimowego Wonder Festival w 2015 roku. Cztery miesiące później, w czerwcu, pojawiły się pierwsze zdjęcia prototypu, które wyglądały cokolwiek zacnie.

Kotobukiya najwyraźniej bardzo chciała się pośpieszyć z malowaniem, bo mogliśmy już zobaczyć Rinnę w kolorze podczas letniego Wonder Festival w 2015 roku. Tutaj byłam już pewna, że jest to coś, co chcę, ale poczekam z zakupem. 

W sierpniu tego samego roku wyszła na preorder z planowaną datą na styczeń 2016 roku, chociaż we wcześniejszych planach Koto chciało ją wydać jeszcze w 2015 roku. 

Moje odczucia

Rinnę zakupiłam, kiedy to na pewnej stronie (bodajże HLJ) pojawiła się na przecenie za naprawdę dobre pieniądze. W innym wypadku bym jej nie wzięła, chociaż nie powiem, całkiem ładna dziewoja. Kiedy przybył do mnie ten kawałek pomalowanego plastiku zrozumiałam, że bardzo dobrze wydałam swoje szekle.


Co jest ciekawe to to, że Rinna jest całkowicie przytwierdzona do podstawki. Jest to i plus i minus, bo jeżeli chcemy jej zrobić gdzieś zdjęcie jej całej, ale bez podstawki, no to już niestety ale dupka. Jednak plusem jest to, że nie trzeba się siłować i mocować z podstawką w stresie, że zaraz wyłamiemy bolce (ja. zawsze. tak. mam. bo. za. dużo. siły. używam.).
Twarz jest pomalowana znośnie, co prawda otwarta buzia troszkę jest, hmmm, dziwna, ale to tak jakbym miała się bardzo czepiać. Nosek jest zadarty, chociaż przy zdjęciach z przodu czasem wygląda, jakby w ogóle nosa nie miała, chociaż może po prostu ja zdjęć nie umiem robić. Włosy są przejaśniane w niektórych partiach, dobrze zaznaczone kosmyki, no i co najważniejsze, to kitki - śliczne wykonanie, acz bardzo delikatne! Zawsze jak ją biorę w dalszy plener to jest stres, że się połamią. Kitki zakończone uroczymi wstążeczkami w kolorze ubioru tej młodej damy.


Sam ubiór jest... a może go raczej nie ma? Jesteeeeeś, ale cię nie maaaaa. Nie no, Rinna ma bardzo ładną chińską sukienkę, która ledwo co zakrywa pośladki. Rękawy są nakładane jak rękawiczki. Wszystko w kolorze morskiej zieleni w przebłyskami żółci (wstążki), bieli (koronka) i złota (wykończenia i zdobienia). Farba na sukience jest błyszcząca. Tutaj nie widzę jakichś szczególnych wyjechań, wszystko bardzo starannie i dokładnie pomalowane, szczególnie delikatne zdobienia na sukience są wykonane z niezwykła dbałością.


Do ubioru oczywiście zaliczają się również kozaczki do połowy uda, spod których wystają zakolanówki. Już kozaczki są czarno-srebrne, w stylu zbrojowym. Zakolanówki są w kolorze sukienki, zakończone żółto-białą koronką. Tutaj jakość wykonania również nie zawiodła, każdy detal jest idealnie pokazany.


Butki mają obcas i niestety ale są przyczepione do podstawki w najgorszy z możliwych sposobów. Jest to jeden z najczęstszych sposobów przy obcasach, a mianowicie dodanie do obcasa 'koturna' w kolorze podstawki :x.  Brzydkie to to jak nie wiem 

Poza jest cokolwiek rubaszna i zachęcająca. Nic specjalnego, ot dziewoja z wypiętym tyłkiem. Nasza Rinna ma białe majtki, nic ciekawego, ale jakie ma uda ładne i pośladek <3. A+ powiedziałabym. 



Nasza dziewoja dostała dodatkowo kapelusik, który to jest w kolorze sukienki oczywiście. Niesamowicie uroczy i wykonany z równą dbałością co cała figurka. Ładnie siedzi na głowie, chociaż trzeba uważać przy przenoszeniu, bo jeno trochę przechylisz i już leci w dół. Kolejna rzecz jaką Rinna dostała to ptaszek XD. Który siedzi na jej pośladkach. Zapytacie 'jak?'. Ano tak, że w tyłku Rinny jest przyciąganie ziemskie i ptaszek się sam przyciąga. Tak samo jak w przypadku Xiao Kotobukiya wykorzystała rozwój techniki i w pośladki figurki zamontowała magnesik. Także nasz ptaszek siedzi dzięki magnesikowi i ani mu w myśl, ażeby spaść! A zresztą kto by chciał schodzić z takim pośladków?

Podtsaweczka jak już wspominałam, przytwierdzona na stałe. Jest okrągła i niestety dość duża, na białym podeście jest jakby plac wyłożony kostką brukową. Fajny zabieg akurat, ładne wygląda ta kostko podobna konstrukcja. Gorzej z tymi nieszczęsnymi koturnami, które psują cały efekt.

Ogólnie rzecz biorąc (straszny jest gorąc) figurka jest bardzo ładna, szczególnie jak patrząc na cenę jaką za nią dałam. Przyczepić i nie przyczepić mogłabym się do tej podstawki, chociaż no, mnie to jakoś super nie przeszkadza, chociaż bolców nie połamię xD.

Posłowie

Pewno wszyscy teraz na Magnificonie siedzo. A ja tutaj jakieś recenzje piszę D:
Jak tam po MegaHobby Expo? Ja umarłam dla Victora:

Jest piękny i proszę mi nie mówić, że ma coś z twarzą, bo to są jakieś pomówienia.
Nawet zrobiłam mema:

A tak to szaleństwa nie było szczególnego, ale no, MHE to trochu mniejsza impreza niż taki WonFes, także czekam niecierpliwie na 30 lipca i zaciskam już ręce na portfelu. Generalnie to pragnę milion figurek z YoI, oddam dużo, byleby nie były exclusive (jak ten szit od MegaHouse ._.) i ogólnie prezentowały się zacnie. Halo halo producenci, moje piniondze których nie mam czekają na was.
Ok, myślę że następne będzie podsumowanko dwumiesięczne. Albo trzymiesięczne XD? Nie pamiętam już XD
Sore ja~

7 komentarzy:

  1. Nie tak dawno wróciłam z Magni, dlatego cieszę się, że mogę odpocząć przy kubku herbaty i sobie poczytać.
    Co do figurki, to jest to zacna pannica. XD Jak wiesz lubię detale, dlatego fajnie jest się czasem pogapić na coś po prostu ładnego. :D A jej zadeczek wydaje się być odrobinę zmodyfikowany jeżeli by go porównać z pierwotnym obrazkiem. Na nim wydaje się być o wiele większy, jednak to może po prostu kwestia "kąta kamery". XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh, hołpuje że impreza się udała :D
      Generalnie trochę figurka jest zmodyfikowana, przede wszystkim na pierwowzorze Rinna jest mocniej wygięta w tył, także no, czasem coś wyjdzie, a czasem nie XD ale z drugiej strony, może dobrze że ten tyłek nie aż taki duży @@?

      Usuń
    2. Zdecydowanie XDD Byłoby śmiesznie jakby jej dupcia była ewidentnie dwa razy większa od głowy XD

      Usuń
  2. Bardzo ładna dziewuszka, jej zdjęcia w Twoim wykonaniu są boskie! :D Szkoda tych "konturów" do obcasów. Koto mogło to jakoś lepiej wymyślić wtedy wyglądało by to zacnie. ^^
    Viktor od Koto zdecydowanie pobił o głowę tego od MegaHouse. :P
    Ja najbardziej na Wonfeście chciałam bym ujrzeć więcej ładnych figurek z "Re:Zero", nendo Subaru i Kazume z "konosuby". W ogóle to czasem nie rozumiem "polityki" GSC non stop wypuszczają idolki, mieczo-chłopców, statko-dziewczynki i siatkarzy, ale jak zdarza się w miarę fajna postać męska z jakieś serii to nie chcą zrobić jej nendoska. ; ^ ;
    Gorąco Pozdrawiam Fejwsi. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, tutaj akurat trochę zrąbali sytuacje, ale no, już się nie czepiam XD
      Kocham Koto za tego Victora ;_;
      Bo GSC leci tylko za grubym hajsem :< tam gdzie widzi zarobek, to zrobią i szybko i dużo, a tam gdzie 'dla fanów' to już meh :<

      Usuń
  3. Prawie wszystkie Shiningi (poza tymi które siedzą) są przywiercone do podstawki. Np. Melty, Maxima. Drażni mnie to w starszych Shiningach bo ich podstawki są koszmarne. Tymczasem Rinna jest cudna - miałam ją na oku. Nie mniej jednak w priorytecie kupna jest bardzo daleko więc raczej się na nią nie skusze (za dużo nowych preorderów ;_;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie Koto chyba poszło w to przyklejanie do podstawki, bo chłopak z Gangsta też jest już przytwierdzony na stałe :x jak mówię, jest to plus i minus :x
      Nabyłam Rinne za 5k, także to jest taka cena idealna na nią XD Także na przyszłość, jakbyś ją jednak chciała, to nie więcej niż za 5k haha XD

      Usuń