niedziela, 10 lipca 2016

Azusa Nakano 1/8 od Kyoto Animation

Dzisiaj pójdzie na recenzję jedyny exclusive, jaki posiadam w kolekcji.
A dokładniej jest to (znowu) Azusa Nakano (ale już ostatnia) od Kyoto Animation w skali 1/8. Długo nad nią płakałam, ale sobie wypłakałam i mam :D


Słowo wstępu, prototyp, data wydania

Taki zaskok, bo będzie słowo wstępu, czyli dlaczego ta figurka wygląda tak a nie inaczej.
Zacznijmy może od tego, iż Kyoto Animation (ogólnie jest to studio, które wypuściło na świat K-on, ale chyba nie muszę opisywać???) od 2010 roku zaczęło wypuszczać na świat figurki dziewczyn z K-on'a, a ich wygląd był zapożyczony z drugiego endingu K-on - Don't say 'lazy', w którym to dziewczyny noszą ładne suknie balowe. W tym endingu jeszcze jednak nie było Azusy, ponieważ w anime jeszcze się nie ukazała. Jako iż Azusa zyskała na popularności po pojawieniu się jej w anime, a figurki exclusive ending version nie miała, to KA postanowiło stworzyć jej figurkę z zapożyczonym wyglądem z czwartego endingu Listen. Azusa co prawda pojawiła się już w trzecim endingu, jednak tam wszystkie dziewczyny nosiły mundurki, a figurki reszty dziewczyn były zrobione w strojach niecodziennych, także stąd Azusa z jej truskawką. Samo to jak trzyma truskawkę w palcach jest również pokazane w endingu. Niestety jednak KA nie kontynuowało serii z czwartego endingu, prawdopodobnie chcieli po prosto zalepić dziurę i wydać którąś Azusę, żeby fani ich nie zjedli.

Pod koniec 2010 roku na światło dzienne wyszła informacja, iż Azusa dostanie nową figurkę. Niestety od razu było powiedziane, że będzie o exclusive. Prototyp pierwszy jednak nie wyglądał jakoś szałowo, bo była to taka robocza wersja, acz w styczniu 2011 roku wyszedł już wymuskany i bardziej dokładny prototyp.

W lutym 2011 roku Azusa została pomalowana i chwilę później wyszedł na nią preorder. Szybka piłka, Kyoto! Azusa była dostępna w takich sklepach jak Big in Japan, jednak oczywiście za odpowiednio wyższą cenę, no bo exclusive. Jej data pierwszego wydania to lipiec 2011 roku i tak też została wydana.

Moje odczucia

Jak już wspominałam, nad Azusą wiele łez wylałam. Figurki akurat Azusy bardzo mi przypadły do gustu i bardzo je chciałam mieć, także już od początku mej przygody z kolekcjonowaniem figurek, zaczęłam szukać między innymi tej oto Azusy. Byłam nawet w stanie wydać spory hajs, ażeby ją mieć. A przynajmniej na początku. Później sięgnęłam po rozum do głowy i powiedziałam sobie, że 'halo halo, ale bez sensu jest dawać za figurkę więcej niż jej oryginalna cena'. No i co, że to exclusive? Przecież to tylko kawał chińskiego plastiku!
Zebrałam już dwie Azusy (których recenzję znajdziecie Tu i Tu), ale ta jedna była nadal solą w oku i nie dawało się ją nigdzie dorwać chociażby za te 8k. Jednakże pewnego, pięknego acz nieco pochmurnego dnia zdarzył się cud - jak codziennie (serio XD) weszłam na preowned AmiAmi i co znalazłam? Azusę na truskawce! Patrzę cena, a tam 5840 jpy! Myślę sobie - pewnie kondycja figurki to C i pewnie nie ma głowy albo truskawki, ale nie. Kondycja figsa B. Z głośno bijącym sercem kliknęłam 'kup to' i tak oto stałam się posiadaczem jednego z moich Graali.

Zazwyczaj nie mówię dużo o pudełkach, chyba z raz czy dwa mi się zdarzyło, jednak pudełko tej Azusy zasługuje na wspomnienie. A mianowicie wygląda ono jak pudełko od tortu :D! Naprawdę super rozwiązanie, również nawiązujące do endingu. Fota kradziona @@ (ale oficjalna fota!)

Ok, posłodziłam, to teraz przejdźmy do wykonania. Szanowni państwo, jak wspomniałam jest to mój pierwszy exclusiv, i to z drugiej ręki, jednak jeżeli tak mają wyglądać ekskluzywne figurki, kosztujące myljony monet, to ja chyba podziękuję i postoję. Jak ja się cieszę, że wcześniej sięgnęłam po rozum do głowy i nie dałam za nią z 400 zł X"D.
To nie tak, że jest brzydka, bo nie jest. Twarz jest bardzo ładnie wykonana, chociaż jedno oko troszkę krzywe, jednak nie widać tego od razu, trzeba się bardzo przyjrzeć. Włosy są trochę zbyt ciemne, Azusa ma bardziej granatową czerń, jeżeli chodzi o odcień, a tutaj ma po prostu czarne. Aczkolwiek to jest moje zwykłe czepialstwo i nie jest to AŻ takim problemem.


Najbardziej przyczepiłabym się do stroju. Chamsko widać łączenia plastiku i chyba to jest najbardziej irytujące. Jak mam na to wywalone, jeśli figurka jest prizem, tak przy skali, która jest z serii exclusive, no to sorry, ale takie coś nie powinno mieć miejsca. Alterowi też się zdarza, zresztą innym 'porządnym' firmom również, jednak przeważnie jest to w dość mało widocznym miejscu. U Azusy to widać na rękawie i koszulce, i jak na koszulce można to nazwać złączeniem materiału, tak na rękawie to już trochę nie. Również po głębszym przyjrzeniu widać łączenie na rajstopach, jednak nie jest to aż tak zauważalne.

Kolejnym aspektem jest malowanie kółek na koszulce, które tak bardzo wyjeżdżają, że chyba tylko Banpresto mogłoby to gorzej zrobić (chociaż pewnie zrobili by lepiej). Malowanie trampeczek też pozostawia wiele do życzenia.


Jak truskawki - zarówna ta duża i ta mała - są świetnie zrobione, tu o detal zadbano, nawet przy tej malusiej, tak dłonie już nie mają tego detalu i to mnie najbardziej smuci. Ta zwisająca dłoń jest ok tutaj wszystko jest bardzo dobrze wykonane, jednak dłoń trzymająca truskawkę z drugiej strony wygląda, jakby dziewuszce mocno spuchła. Może się zmęczyła, trzymając tą truskawkę :<? A wystarczyło zrobić wystające kości paliczków i od razu wyglądałoby to normalnie. Jednak chyba za dużo oczekuję?

Jakość plastiku jest również kiepska, koszulka wygląda na chropowatą. Nie zmienia to jednak faktu, że dynamika pozy została świetnie odwzorowana. Dynamika to może złe słowo, bo jednak Azusa siedzi, jednak wszelkie zagięcia materiału, czy to koszulka, czy trampki, są na A+.

Co mnie zaskoczyło w tej figurce to to, że jest jedną całością, nie jest przyczepiana do podstawki, co w sumie nie jest złym rozwiązaniem, chociaż żadne bolce mi się nie połamią. Sama podstawka to wielka truskawka, która stoi na rozlanej śmietanie (?? chociaż no, mnie to co innego przypomina, ale ciiii). Do całości pasuje idealnie!

No i w końcu jak już jesteśmy na podstawce, to trzeba powiedzieć, co ta dziewuszka ma na swoich tyłach! A mianowicie w środku truskawki znajduje się alter ego Mio, która również pojawiła się w endingu. Bardzo ciekawe rozwiązanie! W dodatku jest to lampka! Ale nie dla mnie XD. Baterie są już wyczerpane, a nie miałam okazji kupić nowych, także jeszcze nie widziałam, jak ona się świeci XD. Ale ważne, że jest!


Pomimo tych wszystkich niedociągnięć pragnę wspomnieć o tym, że jednak Kyoto Animation to nie jest firma z wielkim doświadczeniem figurkowym, także można trochę wybaczyć. Nie zmienia to jednak faktu, iż na exclusive to można było się bardziej postarać.
Marudzenie marudzeniem, jednak ta Azusa jest nadal moją ulubioną i cieszę się strasznie, że mam ją w swojej kolekcji. Pewnie cieszyłabym się mniej, gdybym zapłaciła za nią 8k bądź więcej, jednak za te niecałe 6k to nie mam co narzekać! Uwielbiam ją i się to nie zmieni 8D.

Posłowie

Jeszcze trzy figurki z K-on i będę szczęśliwym i spełnionym fanem K-on'a XD. Jedna Azusa (również exclusive, który w dodatku wyszedł niedawno D:) oraz dwie Mio. Jakbym zdobyła Mugi od Max Factory to również bym nie narzekała. Tak samo jak i bym chciała Ritsu i Yui z Kyoto Animation. Ale to z czasem.
Czy ja mogem co tydzień jeździć na urlop? Bardzo by mi się to przydało XD.
Sore ja~

12 komentarzy:

  1. "truskawka i dodatki" chyba tak powinna nazywać sie ta figurka bo SERIO ta truskawka wyglada jak prawdziwa jesli nie lepiej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 'Truskawka i jakaś dziwna mango dziewoja' XD ale fakt, ładnie im ta truskawa wyszła :D

      Usuń
  2. O kryste, nie spodziewałam się, że w tej truskawce coś w środku będzie XDD

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest urocza, ale też bym się trochę złościła, że ma tyle niedociągnięć a jest oznaczona jako exclusive...
    Ale pozostańmy przy tym, że jest urocza <3
    Osobiści jeśli chodzi o K-Ony to bardzo podobają mi się te od Altera w mundurkach. W dodatku wszystkie dziewoje... Ale na razie nie stać mnie na moją kochaną Nozomi, wiec co tu mówić o innych.. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat dziewuchy z K-on'a od Altera chodzą teraz po dobrych cenach, jeżeli chodzi o używki, także można sobie pozwolić XD /to nie tak, że ja kogoś namawiam/

      Usuń
  4. Ta truskawka wygląda tak mega do zjedzenia *^*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na żywca wygląda jeszcze lepiej, ale najgorzej, że sezon się skończył w sumie :<

      Usuń
  5. Ach te endingi z K-ON, bez dwóch zdań są świetne. Muzycznie najbardziej chyba lubię "No Thank You" a wizualnie to wszystkie. hah
    Jestem ciekawa jak Koto by sobie poradziło z malowaniem tych kółek. hah
    CO?! W truskawce jest endingowa Mio?! Czemu ja o tym nie wiedziałam. haha Bardzo ciekawe rozwiązanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, wgl K-onowe songi przypadły mi do gustu!
      Mimo wszystko myślę, że Koto zrobiłoby to lepiej XD
      Ano taki zaskok XD

      Usuń
  6. Świetna recenzja! :D To pierwsze zdjęcie jest najlepsze, świetnie Ci wyszło. Tą figurkę można podsumować "Truskawka z dodatkiem ładnej Azusy". xD Ten ufoludek Mio w truskawce jest uroczy, ciekawa jestem jak wyglądał by ten domek z zapalonym światłem. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, dziękuję :D jeszcze go nie wstawiałam na MFC, czeka na zbawienie XD
      http://myfigurecollection.net/picture/905823&ref=item%3A57817 a tak o wygląda zapalona Mio XD

      Usuń