niedziela, 12 marca 2017

Przegląd producentów figurek - Good Smile Company

Osobiście nie będę wstawiać tych postów alfabetycznie, bo zwyczajnie o niektórych firmach napisać mi łatwiej, a o niektórych trudniej i trzeba na nie więcej czasu poświęcić.
Dzisiaj zaś zajmę się jakże sławną już firmą Good Smile Company, która to słynie z nendoroidów, o których mowa będzie w artykule.
Good Smile Company jest jedną z przodujących firm w produkcji figurek (i nie tylko) z anime/gier. Ich specjalizacją są nendoroidy, czyli małe chibikowate ruchome figurki, które zawsze mają swoje 10 cm oraz dostają do siebie różne gadżety. Oczywiście GSC to nie tylko nendoroidy, ale również i skalowane figurki, które przeważnie kosztują dużo szekli.
Firma została utworzona w maju 2001 roku, gdzie ich misją przewodnią było promowanie artystów, planowanie eventów oraz produkcja wideo, jednak po miesiącu GSC zaczął współpracować z Max Factory, które to już było w świecie hobbystycznym (zresztą do dzisiaj te dwie firmy są w ścisłej współpracy).
Biznes powoli się rozwijał, aż w 2004 roku GSC pojawili się na letnim Wonder Festivalu. Od tamtej pory GSC nie ominął żadnego Wonder Festival, a od kilku lat jest marką wiodącą na tymże festiwalu.
Pierwszą figurką skalowaną firmy była Asakura Nemu w skali 1/8, wydana w październiku 2004 roku. Kosztowała 4000 jpy.

GSC leciało dalej ze skalami, robiąc je coraz ciekawsze i bardziej lub mniej skomplikowane. Co ciekawe, tak samo jak Alter, GSC na swoją pierwszą figurkę z serii Fate/Stay Night również dali Rin Tohsakę, która została wydana w lutym 2005 roku. Na Saber przyszła pora dopiero w 2006 roku, ale spokojnie, do tej pory GSC wydało 43 Saberki, w tym 23 nendosy!

Troszku już naprodukowali figurek, zanim figurki tejże firmy trafiły do sklepów hobbystycznych, a było to w kwietniu 2005 roku. Do tej pory wydali już 9 figurek, co jest również ciekawym zjawiskiem, jak szybko potrafili pracować. Dzisiaj już tej szybkości nie uświadczymy. 
Od sierpnia 2005 roku, czyli od kolejnego Wonder Festival, firma prezentowała się ze sloganem 'Wonderful hobby life for you'. Nie wiem, czy to takie piękne hobby, na pewno jednak zabiera duszo złota.
Najważniejsze dla GSC miało nadejść niebawem. O czym mowa? Oczywiście o nendoroidach (o nendoroidach ogólnie słów kilka u Fejwsi)! Pierwszym nendosem była Neco-arc, która swą premierę miała w lutym 2006 roku. Po dwóch miesiącach kolejnym nendosem była również Neco-arc, jednak w innej wersji. Zaraz za nią wleciała Saber (a jakże!), wydana w lipcu tego samego roku. Pierwsze nendoroidy nie wyglądały tak, ja te teraz, z czasem jednak GSC wyrobił swój styl w nendosach, którego uparcie się trzymają, ewentualnie dodając jakieś drobne poprawki. 

2007 rok przyniósł bardziej medialny wydźwięk, najpierw powstała 'Asa Made Live WonHobby TV', gdzie pokazywano na żywo rozmowy z uczestnikami Wonder Festival, ich przemyśleniami odnośnie wydarzenia itp. Później zaś utworzono Mikatan Blog.
Kolejnym hitem GSC było stworzenie nendoroida Hatsume Miku w marcu 2008 roku. Sprzedaż była ogromna, sam nendos zaś doczekał się aż pięciu ponownych wydań. 
Od tego oto czasu Miku na zawsze zagościła w progach GSC i stała się ich 'maskotką', tworząc z nią różne serie jak Racing Miku, Snow Miku, Sakura Miku. Do tej pory GSC wydało 103 figurek różnej Miku, w wersji nendo, figm czy skal (nawet jedna nibymecha), nie liczyłam tutaj samochodów czy kwadratowych dziwadeł (o to). Samych samochodzików Miku ma aż 13. W planach bliższych bądź dalszych, GSC ma zamiar wydać jeszcze 11 Miku. Ale spokojnie! Na pewno wydadzą jeszcze ze 200 tysięcy Miku! Chociaż ja nie rozumiem szału na Vocaloidy i generalnie na Miku, no ale no, każdy ma swoje zdanie na ten temat X"D.

GSC jednak stwierdził, że figurki i nendosy to za mało pieniążków i w 2015 roku utworzył nową serię - Good Smile Arms, która to odpowiada za mecha. 

Również w tym samym roku Good Smile Company wraz z Max Factory postanowili wyjść damskim kolekcjonerkom naprzeciw i stworzyli nową markę - Orange Rouge, która to skupia się wyłącznie na męskich postaciach. Pod tą marką dostajemy zarówno nendoroidy jak i figmy czy skale. Plus nie do końca bym powiedziała, że to takie wyjście nam, kobitom, naprzeciw. Jak widzę coś podpięte pod OR to mam przed oczyma miliony monet i to niestety przeważnie się sprawdza. 

Ale przecież te wszystkie figurki i te mechy i te nendosy to przecież za mało! Stwórzmy sobie marionetki. Tak. Marionetki. Limitowane lalki z serii Thunderbolt Fantasy Tourikenyuuki, które mają 120 cm wysokości, są niesamowicie ładne, ale ich cena to 324074 jpy. Wyjdą w 2017 roku, także jeszcze macie szansę xD!

A teraz liczby:
  • Do tej pory Good Smile Company wydał 355 figurek, w tym 13 modeli samochodów z serii Good Smile Racing 
  • GSC ma w planach 96 figurek 
  • 671 wydanych nendoroidów (62 w najbliższym czasie zostaną wydane)
  • Good Smile Company wraz z Max Factory (najczęściej) wydali 16 figm, w planach jest jedna
Przechodzimy do meritum, czyli podsumowania firmy. Powiem tak - nie jest źle, ale jakichś fajerwerków nie ma. Spytacie - olaboga taka dobra firma a ta jojczy. Acz mam powody ażeby jojczeć, a oto kilka z nich:
  • GSC tak, potrafi być szybkie, ale tylko jeżeli mamy do czynienia z popularną aktualnie serią. Jeżeli coś już zeszło z ust większości osób, to GSC nie za bardzo śpieszy się ze swoimi nendosami czy skalami
  • jakość nendosów jest podważalna. Co prawda nie jestem zbieraczem nendosów, ale kilka w swych rękach posiadam/posiadałam i każdy nendos miał jakąś wadę. A to dziura za mała i trzeba wpychać na siłę część, a to jakaś część za luźna, a to głowa za luźna, a to nie można wczepić jakiegoś akcesoria. Może ja tylko miałam takiego wyjątkowego pecha, ale no, u mnie nie było najlepiej. Chociaż na malowanie narzekać nie mogę, bardzo ładne
  • jak nendosy raczej wydają na czas, tak ze skalami jest już gorzej i obsuwy są praktycznie zawsze. Bo GSC to chyba z Alterem się zmówiło... 
To tak z głównych punktów, do których się przyczepiam. Aczkolwiek jak z jakością nendosów jest tak sobie, tak ze skalami raczej większego problemu nie ma, przynajmniej przy tych co ja posiadam. Oczywiście nigdy nie ma idealnie, każda figurka ma jakąś małą wadę (albo i dużą) i to w recenzjach staram się uchwycić. 
Od samego Good Smile Company posiadam 5 figurek, w tym 3 nendoroidy, zaś z Orange Rouge 2 figurki - jedną skalę i jednego nendosa. 
Jak wspominałam, nendoroidy mają wady techniczne, jednakże w malowaniu raczej problemów nie ma, co jest w sumie dość zaskakujące, bo jednak nendosy są malunie, a jak wiadomo, im mniejszy element tym trudniej pomalować. Nendoroidy są uroczy i można się z nimi bawić, ale to zupełnie nie moja bajka i posiadam tylko te, których postaci posiadać MUSZĘ, bo ołtarzyk musi się zgadzać.
Czy to GSC czy to OR, jeżeli chodzi o jakość skal to naprawdę nie mogę się przyczepiać, a przynajmniej mi się trafiły 'zdrowe' okazy. Malowanie jest naprawdę dokładne, co bardzo dobrze widać u Mikazukiego, którego to recenzję znajdziecie poniżej. Niestety nie posiadam dynamicznych figurek od GSC, ale spokojnie, jeszcze się to zmieni i wtedy dam znać, jak to u nich wygląda z dynamiką (chociaż z czego co czytam w świecie, to również nie ma jakichś większych problemów).
Oczywiście cena wśród figurek GSC i OR jest raczej wysoka i idzie coraz wyżej. Niby cena = jakość, ale no, jeżeli figurka która kosztowała oryginalnie 16k spada do 8k to oznacza, że tych 16k wart nie była.

Podsumowując GSC dostałoby ode mnie A, chociaż za te nendosy nieszczęsne i za ceny powinnam dać F- XD.  Mam jednak głęboko skrytą nadzieję, iż kolejne zamówione przeze mnie nendoroidy (pedalstwo na lodzie coming soon *^*) będą nieskazitelne i wtedy będę mogła edytować ten post i napisać - tak, GSC się wyrabia! Ale na razie jest jak jest. Za co muszę pochwalić GSC to na pewno za międzynarodowość - nie mają wywalone na fanów spoza Japonii i bez problemu można się z nimi dogadać po angielsku, zaś sama ich strona jest w pełni dostępna po angielsku. 

Moje recenzje figurek z Good Smile Company:

Orange Rouge:

Posłowie

Miało być wcześniej, ale zobaczyłam multum informacji o GSC, to się wycofałam i stwierdziłam, że lepiej poczekać na moment weny xD 
Na samej stronie Good Smile Company możemy przeczytać pełną historię firmy. Nie chciałam tutaj się rozwodzić na temat 'w którym roku firma przeniosła siedzibę i gdzie', bo to dla mnie najmniej istotne x'd ale jakbyście chcieli się dowiedzieć, to zapraszam tam.
Sore ja~

8 komentarzy:

  1. Dziękuje za solidna porcje dobrych danych, jest Poniedziałek ale coś napisanego z pasją to nawet w ten dzień dobrze się czyta ;3

    Dziękuje
    Krzysztof

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widzisz, poniedziałek nie musi być wcale taki zły :D

      Usuń
    2. Jak ma się dawkę solidnych blogów z świetnymi zdjęciami anime figurek to każdy dzień jest dobry

      Usuń
    3. /moja duma czuje się połechtana XD/

      Usuń
  2. Podziwiam cię za to, że ci się chciało i udało o tym pisać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może mi się nie chciało, ale jak już powiedziałam A, to trzeba powiedzieć B XD

      Usuń
  3. Wow! Widać naprawdę wielki ogrom pracy jaki włożyłaś w ten wpis, bardzo przyjemnie się go czytało. :D Dziękuję za odnośnik do mojego wpisu o nendoskach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę roboty było, ale też mogłam się dowiedzieć kilku ciekawostek na temat firmy :D Dzięki bardzo <3

      Usuń