czwartek, 26 maja 2016

Azusa Nakano 1/8 od Alter'a

Aloha wszystkim! 
Taka sytuacja, że piszę post jeszcze raz, bo żem wcześniej napisała i żem go magicznie usunęła. Brawo ja. Informatyk level hard.
Na dworze słonko i w ogóle co ja robię, że piszę post w tak pięknym i wolnym dniu.. 
A TAKA SYTUACJA, ŻE SIEDZĘ NA DWORZE I GO PISZE. Dwa w jednym XD
Dzisiaj moją uwagę pragnę poświęcić lali, która swoje naczekała, a mianowicie jest to Azusa Nakano z K-on! w skali 1/8 od Altera, co daje jej całe szalone 20 cm. 

Zapowiedź, prototyp, data wydania

Azusa została zapowiedziana w styczniu 2010 roku, chwilę później zaś został ukazany jej pomalowany już prototyp. W lutym tego samego roku wyszedł preorder, w zacnej cenie 6800 jpy (cena oryginalna, bez zniżek)

Azusa została wydana pod koniec czerwca 2010 roku, co jest dość niesamowite, że tak szybko Alter uwinął się z tą figurką. Z tego co czytałam, to nie było żadnych opóźnień, ale może źle patrzyłam? Bo aż nie mogę w to uwierzyć XD

Moje odczucia

Niunie dorwałam za najsu cenę na preownedzie AmiAmi. Była ona jednym z tych moich świętych Graali, także cieszyłam się jak mały szczur, że dorwałam ją i to w dobrej cenie. Co prawda teraz jest jeszcze tańsza, no ale już trudno. Ważne, że nie przepłaciłam i nie dałam za nią full price. 


Zacznę trochę inaczej, bo zacznę od pozy. Powiem szczerze, że nie każde figurki w dynamicznej pozie mi się podobają. A dlaczego? A dlatego, że dynamiczną pozę łatwiej zepsuć. Niby Alter to dobra firma, ale oni też potrafią swoje popsuć. Jednak w przypadku Azusy nie popsuli nic a nic, także  wygrałam życie. Azusa skacze wraz z gitarą, co dodaje jej uroku o jakieś milion. Nie jest może to szalony dynamizm, ale zawsze to trochę mniej nudy, niż zwykła Azusa z gitarką. 

Malowanie jest zacne, aczkolwiek barwy nie są jakieś szalone i nie było tutaj zbytnio miejsca na popisanie się, czy też na jakieś pomyłki. Główną uwagę warto zwrócić na gitarę Azusy, która jest odwzorowana 1:1 co do oryginału. Oryginalna gitara Azusy to Fender Japan'69 Reissue Mustang w kolorze Candy Apple Red a wygląda o tak:

Zaś gitarka figurki wygląda o tak:

Także, tak samo jak w przypadku Mio (o tej tutaj), Alter wykonał naprawdę precyzyjną i zacną robotę. Należą im się propsy. 

Jeżeli chodzi o malowanie twarzy to również urocze, nie muszę się zbytnio przyczepiać. Oczy są duuuuże i ładne, ale dużą uwagę skupiłabym tutaj na buzi, która jest otwarta, a otwartą buzię łatwo schrzanić. Jednak tutaj praca została wykonana dość dobrze, widać kolor podniebienia oraz języka, różniący się od siebie (!), ząbki nawet są widoczne. 

Jak wspominałam wcześniej, kolorami to się tutaj nie można było popisać, jednak i barwa i wszelkie cieniowanie czy zagniecenia zostały wykonane poprawnie. Mundurek szkolny Azusa ma taki jaki miała w anime, stąd też brak szału w kolorystyce. Barwa skóry nie odbiega od normy, jest ok. Włosy również A+, tutaj szczególnie mi się podobają te 'latające' kucyki :D.

Zawsze mi się podobał detal w figurkach, więc takie rzeczy jak guziczki przy mankietach nie umkną mojej uwadze. Są i tutaj, w dodatku złote. Niby nic, a cieszy. 
Detal dłoni również jest dla mnie ważny, Azusa jako drobna dziewuszka ma drobniutkie dłonie i chudziutkie palce, co się ceni. Naprawdę, jak dostaję figurkę dziewuchy, a jej dłonie są wielkości głowy, to mam ochotę rzucić figsa przez okno.. Na szczęście jednak Azusie oszczędzono tej przykrości i zrobiono jej śliczne, drobne dłonie. A w jednej dłoni... mała kostka do gry na gitarze :D! No jakie to urocze. 

Co do dodatków, to Azusa dostała opaskę z kocimi uszami, i to właśnie ta opaska spodobała mi się najbardziej i to dzięki niej kupiłam tą figurkę. Także u mnie na półce Azusa stoi z kocimi uszami.

Podstawka to nie jakieś szaleństwo, no ale czego tu się spodziewać... Alter t nie lubi w szalone podstawki X"D. Także mamy przezroczystą podstawkę z imieniem i nazwiskiem bohatera oraz nazwą serii plus plastikowe podwyższenie, ażeby Azusa sobie skakała.


Całość figurki oczywiście że mi się podoba, od początku mi się podobała i na żywo nie straciła nic a nic. Nadal jest jedną z moich fav figurek. Chciałabym jeszcze kiedyś powiększyć moje stadko Azusek XD. Niunia prezentuje się zacnie na półce, jednak nie doczekała się jeszcze jakiejś sesji zdjęciowej. Na niektóre figurki pomysłów nie mam :< 

Posłowie

Ło panie. Jakaż to była długa przerwa! Niestety, ale czasem brakło czasu, a jak był czas to brakło chęci na cokolwiek, a już na pewno nie chciało mi się pisać posta na blogu... także to tak się przedłużyło. 
Jak mi się uda (co jest mało prawdopodobne XD), to może, MOŻE pyknę coś jeszcze w niedzielę, żeby zapełnić chociaż trochę tę lukę, jaka powstała. Jednak nic nie obiecuje, bo wszystko zdarzyć się może. A już na pewno zdarzyć się może leń XD.
Czerwiec też myślę, że nie będzie obfity w notki, bo muszę skończyć kurs, a żeby go skończyć, muszę napisać pracę... także no... smutek :<
Sore ja~ 

6 komentarzy:

  1. W pewnym momencie recenzji widać, że chciałaś napisać na szybko od nowa wszystko XDDD
    Ja to sobie przerwę od bloga robię nieoficjalną, bo na nic nie mam czasu, a ludzie z internetu mnie tylko wkurzają, o XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakbym tego nie zrobiła w pół godziny, to bym rzuciła w kąt XD

      Usuń
  2. Nie dawno zaczęłam oglądać "k-on" i chyba wpadłam w tą serię na dobre. xD Też mi się marzy ta Azuska. ^^ Jak zwykle świetna recenzja, fajnie się ja czytało. Brak czasu i natłok obowiązków to zmora, chciałam w tym miesiacu wrzucić jakąś recenzje ale przez brak czasu będzie tylko kolejne podsumowanko. ; ^ ; Na moim fan page zaprosiłam Cię do zabawy z popularnym ostatnio hastagiem #figurevsartist, zachęcam do zabawy. ^^ http://orig11.deviantart.net/4cd0/f/2012/204/5/8/_k_on_movie__yui__azunyan____by_foundcanvas14-d58antl.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Azusa ma tyyyyle cudnych figurek *^* a w K-on łatwo wpaść, bo to bardzo przyjemne i nie wymagające dużo myślenia animo :D
      Brak czasu to zuo :<
      Ojej, dziękuję bardzo, aczkolwiek ja nie mam FP, a na swoim prywatnym koncie to nie wrzucam fotek figurek, bo się z tym kryję przed normalnymi ludźmi XD"

      Usuń
  3. ,,, także cieszyłam się jak mały szczur"
    Wygrałas tym porównaniem XD A ponoć to ja słynę z wtrącania myszowych tekstów w notki.
    Ogólnie naprawdę lubię kejona, zwłaszcza po przeczytaniu mangi. Azusa nie jest moją ulubioną postacią, ale podoba mi się ta dynamiczna poza. Szkoda, że figurka Mio wcale nie przypadła mi do gustu, jest jakaś... mało Mio.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo małe szczury są urocze XD
      Ja to może Azusę nie lubię tak bardzo za samą postać, ale lubię jak dziewczyny znęcały się nad nią i wgl sam projekt postaci jest uroczy, także jakoś przypadła mi do gustu :D Jest jedna cudowna i najwspanialsza figurka Mio (którą KIEDYŚ tam będę mieć) od Max Factory, tamta to jest cud miód i orzeszki i sto pro Mio ;-;

      Usuń