niedziela, 17 kwietnia 2016

Natsume Takashi z Nyanko-sensei 1/8 od Alter'a

Tum tum tum tuuuuuum.
Wreszcie ktoś, kto się naczekał dłuuuuuuuuugoooo na recenzję. Nawet nie wiem, jak to się stało, ale ciągle chłopaka odkładałam na potem, aż mi smutno :<
Z okazji 5 sezonu, który wyjdzie na jesień tego roku, dzisiejszą recenzję poświęcę Natsume Takashiemu oraz Nyanko-sensei'owi z anime Natsume Yuuchinjou. Jest to figurka skalowana 1/8, co daje jej całe 18 cm. Natsume został wydany przez Altera w 2015 roku i jest to wersja poprawiona z 2010 roku.



Zapowiedź, prototyp, data wydania

Kiedy wieść o tym, iż figurka Natsume zostanie wydana ponownie, rozprzestrzeniła się po kuli ziemskiej, byłam wręcz wniebowzięta! A stało się to w lutym 2014 roku na Wonder Festival. Wtedy też został ukazany prototyp i tuta zaczęto się modlić o to, aby Natsume został troszku poprawiony.

Nie tak bardzo długo później chłopak został pomalowany i tutaj modły się spełniły, ponieważ Natsume został poprawiony. Twarz i włosy się zmieniły, nawet Nyanko sesnsei został upiększony!

We wrześniu 2014 roku ruszył preorder i tutaj Alter kompletnie zaskoczył fanów: nikt się nie spodziewał tak niskiej ceny. Natsume w oryginale kosztował 7800 jpy, a ze sklepowymi zniżkami można go było dostać w przedziale 6500-7000 jpy, co na figurkę 1/8 wcale nie jest dużo, a szczególnie w tych ciężkich dla figurkowców czasach. Figurka została zapowiedziana na listopad 2014 roku, ale jako że preorder wyszedł we wrześniu to nikt nie wierzył, że Alter wyrobi się na listopad. Tak też się stało i w ostatecznej wersji, Natsume wyszedł w styczniu 2015 roku.

Moje odczucia

Jak już wspomniałam, wieść o wydaniu Natsume ponownie uradowała mnie strasznie. Wtedy właśnie miałam największą fazę na Natsume i też wtedy szukałam tej starej wersji, która w tamtym okresie chodziła po niebotyczne sumy. Ale ja mówiłam sobie, że przecież nie dam za figurkę więcej, niż jest warta. Że bez sensu przepłacać te 4-5k tylko dlatego, że bardzo chcę jakąś figurkę. Także marzyłam sobie o nim i marzyłam, aż w końcu wymarzyłam! I to w lepszej wersji :D. Pimp my Natsume XD!

Co mogę powiedzieć o jego pudełku to to, że jest WIELKIE. Zbyt wielkie. Na taką małą figurkę trzasnęli karton jak na 1/6 x_x. No ale nic nie mogę na to poradzić. Nie zmienia to jednak faktu, że karton jest ładny, ale bardzo szybko przylega do niego kurz X"D.
Jednakże pomimo wielkiego boxa, Natsume niektórych osób miał taki problem iż... odpadł chłop od podstawki :x. Na szczęście moja kopia przyszła cała i zdrowa, jednak akurat ja bym sobie poradziła z taką sytuacją - superglut do akcji i tyle XD. Oczywiście najpierw skontaktowałabym się ze sklepem, że panie majster co to ma być, nowa nieśmigana figurka a odpada od podstawki. W takim wypadku na przykład zażądałabym zwrotu piniędzy. Natsun by był naprawiony a pieniążek by wrócił XD! (żeby jeszcze zwrócili kasę, hehe X"D). No ale ja nie o tym, mój Natsun pięknie siedzi sobie na drzewie, które pięknie przylega do podstawki.

Co do malowania, to doskonale widać na zdjęciu wyżej, iż nowy Natsume został ładniej pomalowany, barwy stały się żywsze. Oczywiście jest to też zasługa czasu. Do malowania jednak przejdę później, najpierw chciałabym się zająć różnicami. Na pewno jest to twarz, w nowszej wersji jest bardziej dopracowana i upiększona i dla mnie osobiście bardziej przypomina Natsume z anime niż w poprzedniej figurce. Włosy wyraźnie zmieniły kolor - w pierwotnej wersji Alter chyba bardzo chciał, aby kolor włosów był typo jak z anime, ale coś mu nie pojszło i wyszedł w sumie taki trochę dziadek. W poprawionej wersja zaś już nie bano się dać trochę koloru i włosy wyszły naprawdę zacnie. Co mnie się jeszcze podoba to to, jak Natsume trzyma swoje kolano - w pierwsze wersji palce były złączone, w nowszej zaś mały palec jest zgięty i trochę odstaje, dając przy tym bardziej naturalny efekt. No i najważniejsze w tej figurce, czyli Nyanko-sensei. W nowej wersji figurki został troszku rozciągnięty na bok, ale wyszło mu to na plus. Wygląda bardziej jak Nyanko-sensei a nie jakiś chiński Nyanko-sensei XD.

Wracając więc do malowania - kolorystycznego szaleństwa nie ma, bo i samo anime miało spokojne barwy. Natsume ma na sobie czarne portki i białą koszulę, która jest delikatnie cieniowana i zagnieciona. Drzewo dzięki swojej fakturze wygląda jak prawdziwe, jednak z koloru jest trochę zielonkawe. Może to drzewo z Pocahontas :P? Nyanko-sensei zaś ma szalone ubarwienie - biało-pomarańczowo-szary z czerwoną obróżką! Tutaj jedynie mogę się przyczepić, że na grzbiecie granica między szarym a pomarańczowym jest nierówna i wyjehana. W minimalnym stopniu, no ale zawsze. Jednak nie ogląda się kota od tyłu :P!
Jeżeli chodzi o detal malowania to widać go na kimonie Natsume, który zresztą jest dodatkiem - można go założyć, a nie trzeba. Kwiatki są delikatne i ładne, może i nie zabijają kolorem, ale to i lepiej, za bardzo by się gryzły z całą figurką.


Za pozę Alter powinien dostać medal. Co prawda nie jest dynamiczna, ale zawsze to jakaś odmienność od zwykłego stand'a. Przede wszystkim ciało jest ładnie zrobione i wygląda tak, jakby żywy człowiek siedział sobie na drzewku. Uwielbiam detal palców, i od stóp i od rąk. Warto zaznaczyć, że Natsume ma drugi palec u stopy dłuższy niż paluch, co potwierdza moją teorię, iż Alter nie potrafi zrobić inaczej palców od stóp XD. Zarówno stopy jak i dłonie są subtelne, niczym kobiece, aczkolwiek Natsume to delikatny chłopok, więc pasuje. Natsume jest łagodnie zgarbiony, dość naturalne w tej pozycji, i co mnie się podoba - na plecach można wyczuć delikatnie zaznaczony kręgosłup! Co prawda tylko w odcinku piersiowym, ale zawsze. Są też zaznaczone mięśnie pleców, które nawet takiemu chuderlakowi się zaznaczą w takowej pozycji.

Oczywiście muszę poświęcić chwilę uwagi dla Nyanko. Jak wspominałam, rozciągnęli mu trochę pyszczek, ale to dobrze, bo Nyanko sensei to przecież świnio-kot XD (tutaj taka historia rzyciowa - kupiłam sobie pluszaka Nyanko, taki tam chiński z jebaja, i jak mam go zobaczyła, to się spytała 'a co to za świnia jest?' XD zginęłam trochę, że nawet mama widziała w nim świnię a nie kota X"D). O jego malowaniu już wspominałam, więc teraz pozachwycam się nad pozą. Nyanko nieudolnie wspina się na drzewo, a że jest gruby to i mu brzuch przeszkadza i siły brak. To też właśnie ukazuje figurka :D. Tylna łapa zwisa bezwładnie, zaś druga próbuje się niezdarnie wskrabać na drzewo. Minę ma jednak zacną i nie pozwala po sobie dostrzec, że coś jest nie tak. Co dla mnie jest jednak najważniejsze - tylna łapa ukazuje najpiękniejsze piękno kota czyli RÓŻOWE PODUSZECZKI STÓPEK. To jest takie urocze, że aż można się rozpłynąć.

Zajmijmy się teraz podstawką, która jest naprawdę ciekawa. W sumie to podstawki można już zaliczyć drzewo, jednak samo drzewo przylega do właściwej podstawki, czyli kawałka stawu z trawą. Na wodzie widać wyraźne kręgi, zostawione przez stopę Natsume. Trawa zaś jest wspaniale cieniowana, od ciemnej zieleni aż po jasną. Całość daje piękny efekt, zresztą zawsze to coś ciekawszego niż kawałek plastiku z napisanym imieniem.

Cóż ja mogę dodać... Figurka jest na A++++, tym bardziej, że uwielbiam anime i naprawdę się cieszę, że mogłam w końcu zdobyć tę upragnioną figurkę. Aktualnie jest mało dostępny (na NY jest po 16k...), aczkolwiek jeżeli zostanie wydany ponownie (co jest możliwe) to nie wahajcie się i rzucajcie się na niego jak ja na ciastko!

Posłowie

Może i dobrze, że Natsume sobie trochę poczekał, chociaż mam kilka ładnych fotek z nim w roli głównej. Polazłam w końcu z nim do lasu, chociaż stres jaki miałam był niesamowity - trawę można łatwo złamać, a ja go wepchnęłam do plecaczka, zarzuciłam na plecy i odpaliłam rower... Także no, ważne, że nic mu nie jest X"D
Generalnie to recenzja miała się ukazać wczoraj, jednak przy przenoszeniu Natsuna dotknęłam jego Księgi Przyjaciół i... odpadła X"D. Także musiał pójść superglut do akcji i jakoś załagodzić sytuację. Na razie się trzyma, ale jak możecie zauważyć, trochę mi się krzywo przykleiło. Nieważnie, ważne że się czymo!
SAL znowu stwierdził, że będzie mnie wkurzał, bo dawno mnie nie wkurzał prawda... Czekam sobie 3 tydzień, mam nadzieję, że jednak nie będzie dochodzić do tych hardcorowych 5-6 tygodni :<
Sore ja~

18 komentarzy:

  1. Natsumeeeee~ <333
    Mnie właśnie ta poprzednie wersja nie zadowalała (bo twarz), więc tak sobie tylko marzyłam o jakimś ładnym figsie Natsume a tu zrobili poprawioną wersję jeszcze w tak dobrej cenie. Inwestycja życia! W sumie chciałabym, żeby zrobili teraz jego rerelease, bo jestem ciekawe ile by teraz kosztował. xD
    W ogóle o matko co to za szczegółowy opis! Podziwiam, ja nawet na takie detale nie zwróciłam uwagi! Będę musiała wymacać swojego Natsume jak wrócę do domu. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bym chciała zobaczyć, ile Alter teraz zażyczył by sobie za niego, ale myślę, że więcej niż 9k to by nie poszło, mimo wszystko xd
      Hyhy, macoj Natsuna macoj >D lubię pisać o szczegółach, szczególnie anatomicznych /zboczenie zawodowe/ XD

      Usuń
  2. Natsume mnie ostatnio prześladuje... I to dosłownie, bo gdzie bym nie weszła to albo na tablicy na fb albo na animowej stronce jakoś się przewinie. trzeba kurna sobie to w końcu obejrzeć całe a nie kilka odcinków, które daaaaaaawno widziałam jakoś z dupy bo tak. xD
    Pykłaś pinknom reckę. :D Aż się zapalił mój portfel do działania. XDDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nieeeeee, trzeba Natsuna obejrzeć, to jest must watch XD! Ja wiem, że nie każdy lubi tego typu anime, bo jest naprawdę spokojne, ale mimo wszystko polecam, bo ja dłuuuuugo się za niego nie zabierałam, ale jak w końcu obejrzałam pierwszy sezon to pokochałam to anime i wciągnęłam wręcz resztę sezonów XD
      Oh, dziękuję <3 szalony portfel haha XD jak go kiedyś trafisz za normalną cenę, to naprawdę polecam zakupić :D

      Usuń
  3. To już wiem skąd jest "ten kot" bo widziałem masę stuffu z nim ale zero pojęcia z czego był.
    SAL - podobno znowu zaczął się "sezon spóźnień" paczek SAL z tego co słyszałem od swojego Pośrednika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz już wiesz, skąd ten świniokot XD
      Ojej, a jednak D: ciekawe, czy jakaś paczka dotrze do mnie w tym miesiącu :x

      Usuń
    2. Ogólnie i tak jest lepiej niż w okresie świątecznym (miesiąc przed, miesiąc po) a ja ze względu na drastyczne zwiększenie się "wagowo" przesyłek które zamawiam zaczynam myśleć nad 2-3 razy w roku paczkami Morskimi a reszta normalnie SAL.
      Z tego co teraz widzę Nyanko sensei ma MNÓSTWO stuffu z naciskiem na przytulanki/maskotki (736 pozycji na Suruga-ya) i to w nawet ok cenach jak na tego typu przedmioty.

      Usuń
    3. Wiesz może jaki jest powód tego spowolnienia SAL'a? Paczki morskie są spoczko, właśnie dla ciężkich rzeczy, acz się czeka i czeka xD
      Nyanko ma naprawdę milion stuffu :D i zależy jak leży, niektóre rzeczy są tanie a niektórych ceny idą w kosmos :<

      Usuń
  4. to mi przypomniało że zapomniałam go zmacać jak przyjechałam DDDDD: !

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę fajna i wdzięczna do fotografowania figurka jak widać <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze mu nie zrobiłam jakiegoś 'ideolo' zdjęcia, z którego byłabym sto pro zadowolona :x

      Usuń
  6. Jak ja jechałam z figurkami na plener to albo brałam ze sobą plastik w który pierwotnie były pakowane, albo kilogramy folii. Niestety raz figurka się uszkodziła, będąc w foli w mojej walizce. Dobrze, że tutaj nic się nie stało ale czasy się zmieniają. Kiedyś figurki były o wiele bardziej łamliwe. Wersja druga zdecydowanie bardziej wpadła mi w oko. Świetne zdjęcia, w szczególności plener.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to tylko figsa obwijam folią bąbelkową i jadę w długą XD" to i tak że nic się nigdy nie stało :x pakowałabym w ten plastik, ale on jest wielki zawsze i trudno gdziekolwiek wsadzić :< acz staram się obwijać dość szczelnie i dokładnie, no i zawsze stawiam figsy na prosto i coś ewentualnie podkładam, żeby się nie przewracały
      W drugiej wersji jest chłopak bardziej urokliwy :D
      Dzięki bardzo <3

      Usuń
  7. Błagam, zrób kiedyś zdjęcie wszystkich tych figurek, umarłabym z nadmiaru piękna!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ubustwiam tego Pana!:D
    Kiedyś będę musiała sobie kupić tą statuetkę ale liczę na to, że może kiedyś GSC zrobi jego nendoska. ^^ Jak zwykle świetna recenzja i przepiękne zdjęcia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam, bo jest świetny :D nie wiem, czy możemy liczyć na nendosa, ale nadzieja umiera ostatnia XD!
      Dzięki wielkie :D

      Usuń