niedziela, 10 kwietnia 2016

Miyazono Kaori 1/8 od Good Smile Company

Dzisiejszą notkę poświęcę Kaori z anime Shigatsu wa Kimi no Uso. Figurka jest w skali 1/8, co daje jej całe szalone 20 cm, została wydana przez Good Smile Company i na wstępie mogę od razu dodać, że nie spitolili roboty, za co chwała im! /już popykałam jej miliard zdjęć a mam jeszcze w planach kolejne miliard X"D/

Zapowiedź, prototyp, data wydania

Kaori została zapowiedziana w lutym 2015 roku, zaś miesiąc później pojawił się jej prototyp. Już widząc sam prototyp byłam pewna, że ją kupię, chociaż spodziewałam się, że będzie kosztować miliony.

Pomalowany prototyp ujrzał światło dzienne w lipcu tego samego roku i tutaj zostało skradzione moje kokoro. Ło panie, jakie to ładne *^*. Tego samego miesiąca poszedł preorder i osobiśie aż spadłam z krzesła, widząc cenę, więc w ogóle się nie zastanawiając, kliknęłam 'kup to' na Ami. Planowaną datą wydania był styczeń i o dziwo, Kaori wyszła w styczniu. Pod koniec bo pod koniec, ale to nadal styczeń :p. 

Moje odczucia

W podsumowaniu pisałam, że na ta dziewuszkę naczekałam się naprawdę długo. Kiedy jednak w końcu ją dostałam, moim oczom ukazało się śliczne pudełko. Ma naprawdę ładne pudełko, ale że je pizgłam gdzieś na strychu, to wrzucam zdjęcie z mfc do podglądu:

W dodatku pudełko jest stosunkowo małe, jak na możliwości GSC. Oczywiście, dałoby radę zrobić je jeszcze mniejsze, ale po co, skoro można zmarnować tony kartonu. Jednak co mnie zaskoczyło najbardziej to to, że Ami wpakowali ją w delikatnie większe pudełko niż sam box figsa, co jest u nich naprawdę wyczynem, bo Ami też wychodzi z założenia, że marnowanie papieru jest ok. 
Wyciągając Kaori z pudełka musiałam od razu przyznać, że jest naprawdę urocza i prześliczna, w dodatku delikatna. Ta figurka idealnie obrazuje klimat samego anime. Bardzo się cieszę, że GSC nie spartoliło akurat tego figsa. 


Malowanie tutaj zasługuje na długą i dogłębną wypowiedź. Twarz jak to twarz, oczy nalepione, jest ok, usta delikatnie jakby muśnięte szminką, daje to uroczy i lekki wygląd. I no niby nie ma jakiegoś szaleństwa koloru, niby jest to zwykły mundurek szkolny, jednak pastelowe odcienie, dużo zagięć materiału, rozwiany włos i delikatny uśmiech sprawia, że na tę figurkę chce się patrzeć. I przy okazji płakać, przypominając sobie historię z anime bądź mangi. Mówiąc już o malowaniu to warto zwrócić uwagę na skrzypce, które są ładnie polakierowane, dzięki czemu wyglądają jak miniaturka prawdziwych skrzypiec. No i co mi się najbardziej podoba w figurkach z instrumentem strunowym to 'prawdziwe' struny, zrobione z linki :D. Ja wiem, że to nie żadne odkrycie niesamowite, ale nadal mnie się to podoba, że struny nie są malowane, a są naprawdę zrobione. Jedyne co mogę się przyczepić to to, że jeden z kołków mam wygięty, aczkolwiek nie jestem pewna, czy tak już było, czy może to moja wina, bo mogło to się wygiąć podczas przewożenia Kaori w plecaczku na rowerze... Myślę, iż jest duże prawdopodobieństwo, iż to ja popsułam kołek x'D.

Kolor włosów jest udany, chociaż sama Kaori miała trochę jaśniejsze włosy. Jednak przy figurkach to osobiście uważam, iż lepiej, jak trochę przyciemnią włosy i wygląda to ładnie, niż jak zrobią za jasne i żółć bije po oczach swoją jaskrawością. Fale i rozwiania dają świetny efekt, szczególnie na zdjęciach. 

Cieniowanie zasługuje na ocenę A+, naprawdę jest dobrze wykonane, widać tutaj staranność, aby figurka wyglądała jak najbardziej 'prawdziwie'.
Poza nie jest z typu szalonych, jednak delikatną dynamikę nadaje jej rozwiany włos oraz wiele zagięć materiału na marynarce. Mówiąc już o marynarce to warto zaznaczyć, iż na mankietach Kaori ma złote guziczki.


Nie widziałam, aby ktoś pisał o jakimś defekcie figurki, jednak na wszelki wypadek oglądnęłam ją z każdej strony no i muszę przyznać, że żadnych defektów nie znalazłam. Nie ma wyjechań (nawet krawat w paski jest pomalowany wzorowo), nie ma niedociągnięć, nie ma też jakichś wybrzuszeń farby. Dla mnie ideał, chociaż jak wcześniej wspominałam, nie ma tutaj jakiegoś szaleństwa ani w dynamice, ani w kolorystyce. Jednak z doświadczenia wiem, że nawet prostą figurkę niektóre firmy potrafią zwyczajnie zjebać X"D.


Kaori ma mocno odsłonięte nóżki no i tutaj taka moja przykrość, iż dziewoja nie ma żadnych mięśni - no cóż, jak to typowa, japońska dziewuszka X"D. A szkoda! Ale taki kanon piękna - kiedyś czytałam w jakiejś książce o gejszach, iż w Japonii utrwaliło się przekonanie, iż skoro kobieta to taka delikatna i piękna istota, to powinna się żywić powietrzem X"D. Także ten, powietrze dobre żarło, pamiętajcie XD. 

Buciki bardzo mi się podobają, bo się aż błyszczą, tak je polakierowali. Ale co mnie się najbardziej w nogach podoba to kostka - zgrabne kostki są pikne. 
Podstawka nie jest duża, chociaż również mogłaby być mniejsza. Kaori stoi na cegłach, do których przytwierdzona jest 'koturna', w którą trzeba wcisnąć figurkę. Tutaj się trochę namęczyłam i na szczęście nic jej nie zrobiłam, bo zwyczajnie wciskałam na siłę X"D. 

Co tu dużo mówić, figurka A+. Bardzo się cieszę, że GSC postanowiło stworzyć Kaori i że nie zażądali sobie za nią milionów. Oczywiście, że mogłaby być tańsza (a nawet powinna, toż to zwykły stand), ale no, jak na dzisiejsze standardy figurek w skali 1/8, które kosztują te 10k+ to i tak nie jest źle. Aniplex się wziął za Kaori, jednak Aniplex = limitowana figurka, więc no, raczej jej nie będę mieć X"D. Ale poślinić się do monitora zawsze można...

Posłowie

Kaori można bez problemu jeszcze zamówić, za normalną cenę, ponieważ zostanie wydana ponownie, w październiku. Myślę, iż warto, szczególnie, jeżeli lubimy postać bądź samo anime. A nawet jak nie znamy to i tak warto, po miło popatrzeć na ładną figurkę :D.
W następnej notce mam zamiar się w końcu wziąć za kogoś, kto dłuuuuugo się naczekał na swoją kolej. Ale tego się dowiemy później ;)
W końcu miałam szaloną, wolną niedzielę i szalenie spędziłam ją w domu \o/. Chociaż trochę w domu pobyłam, bo ostatnimi czasy to ciężko z tym X"D
Sore ja~

17 komentarzy:

  1. Figurka jak wygląda świetnie. Szczególnie cieniowanie (POZA cieniowaniem włosów które jest dosyć proste z tego co widzę na zdjęciu) jak i fałdy na ubraniu. Teoretycznie poza i podstawka jest prosta (w porównaniu do figurek kosztujących po 12-15k yen które potrafią mieć wręcz mini dioramy za podstawki) co jednak dużo daje dla tej figurki, taki "ciepły" i spokojny odbiór.
    Zazdroszczę tobie posiadania akurat tej figurki, jako że ja od dawna żadnych figurek poza action-figurkami nie zamawiałem.
    Dobra recenzja, przyjemnie się czyta i miłe dla oka zdjęcia. Ostatnie zdjęcia były robione w parku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, cieniowanie włosów nie jest jakieś szalone, ale w całości figurki w ogóle to nie przeszkadza i pasuje ogólnie do figurki :D
      Dokładnie, niektóre figurki wręcz potrzebują takich zwykłych podstawek i ta akurat jest tego typu figurką, ja to lubię, jak podstawka jest ciekawa, ale akurat przy Kaori to dobrze, że nie zaszaleli.
      Ja to wolę akurat skale niż action figurki :D każdy lubi co innego :D
      Dziękuję bardzo, a zdjęcia były robione w lesie, bo mieszkam na wsi :D taki mam ekstra las ze stawami ^^

      Usuń
    2. Właśnie figurka ma świetne bogate cieniowanie, co widać na ubraniu ale włosy są jednolite co mnie troszkę zadziwiło. Sam raczej niż figurki kupuje modele do składania jak Gunple, Tamiya mini 4wd i masę zabytkowych z lat 80tych/wczesnych 90tych na które namiętnie poluje. I teraz zastanawiam się nad przerobieniem figurki z linii Beach Queens od WAVE na bardziej "erotyczna" (mam kilka podręczników o erotycznym przerabianiu figurek - "Makaizou")
      http://image2.fg-site.net/image/org/157/org156562_4_1138655.jpg
      Cos w ten deseń

      Pytanie: kupujesz na HLJ.com/Ami-Ami/Hobby Search? Czy jakieś inne sklepy? Sam zaczynałem od HLJ.com kilka lat temu, ale teraz przesiadłem się na Jap aukcje Yahoo.auctions.jp oraz na siec sklepów Suruga-ya która preferuje niż Mandarake.

      Usuń
    3. Mnie akurat modele nie interesują, bo nie miałabym na nie cierpliwości, ale chętnie poczytam jak napiszesz coś o nich :D ojeny, ta przeróbka Beach Queens jest świetna *^* o wiele lepiej wygląda niż sama figurka w stroju kąpielowym!
      Tak, jeżeli chodzi o preorder, to kupuję na hlj/amiami/hs/ny/bij, ale tam to jak chcę nówki. Jak mi nie robi, że figurka jest używana to patrzę również na ami, ale w sekcji preowned, gdzie za tanie pieniądze można znaleźć używki. Aukcji Yahoo niestety nie ogarniam, a na suru kupuję przez koleżankę, ale tam to raczej pierdoły :D

      Usuń
    4. NY? BIJ?
      Na HLJ kupuje już tylko jak maja wyprzedaże. Wiem że cześć osób od Busou Shinki właśnie na AmiAmi "używanym" poluje na te figurki, i czy AmiAmi do KAŻDEGO zamówienia daje te swoje "pocztówki"? Ogólnie wygooglaj sobie Makaizou (nielegalne przeróbki za które w Japan można siedzieć jeśli chcesz "na tym zarobić sprzedając") - najczęściej "gołe", ale też właśnie takie przerabianie na bardziej "erotyczne" ale tez pod to zalicza się "head swap" (nie pamiętam dokładnego jap "krzaczka" jak to się u nich nazywało). Modele akurat potrafią być proste i są też wersje że nie trzeba mieć nawet narzędzi do wycinania/malowania (Polecam linie LBX z anime/gry Danball Senki oraz linie modeli z Youkai Watch) idealne na początek, tanie i dobry stosunek ceny do jakości.

      Info:
      http://kotaku.com/5914183/why-the-japanese-cops-will-arrest-you-for-selling-sexy-one-piece-knock-offs

      Usuń
    5. NY to Nippon Yasan, a BIJ to BiginJapan :D
      Tak, Ami do każdego zamówienia dodaje pocztówki, i nie ważne ile masz w paczce, zawsze jest tylko jedna. Są naprawdę ładne i są idealnymi zakładkami do książek :D
      W sumie logiczne, że za chęć zarobienia na przeróbce można iść do paki - w końcu żeby dana firma zrobiła jakąś figurkę z anime na przykład, to muszą zdobyć prawa do niej i tak dalej, a sprzedając przeróbkę nie masz praw do danego anime, dlatego nawet dobrze, że policja ściga za takie rzeczy. Plus te ceny z kosmosu XD. Ja jak bym sobie chciała przerobić figurkę, to tylko i wyłącznie na swój własny pożytek, żeby oko nacieszyć. Te gołe figurki to tam nic ciekawego, ale jak pokazywałeś wcześniej tego BQ przerobionego na dziewuszkę w seksownej bieliźnie, to to jest dopiero ciekawa przeróbka :D i warta roboty :D
      Dzięki za info, poczytam sobie i popatrzę :D sama przerabiać nie będę, bo jedyne co mi wychodzi to szycie ubrań dla mojego Leviego, ale warto poczytać :D

      Usuń
  2. Przepiękne Ci te zdjęcia wyszły. :D
    Świetną recenzja miło się ja czytało, teraz mam dylemat czy zamówić figsa Kaori od GSC czy od Aniplexxa? Ogólnie liczę na to że, któraś z firm figurkowych wyda jeszcze "pianiste" + miło było by gdyby dozucili do niego tego Kocurek. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo <3
      Ja to bym ci radziła wziąć od GSC, bo jednak Aniplex wyda limitowaną figurkę, a to się wiążę z o wiele większym kosztem :x mnie się bardzo podoba Kaori od Aniplexa, ta co dopiero wyjdzie, ale no nie będę taka szalona XD
      Fajnie by było, jakby ktoś zrobił figsa Arimy, ale nie oszukujmy się - producenci wolą zrobić dziewuchę, która jest popularna i się na pewno sprzeda XD więc no nie wiem, czy jest nadzieja na Arimę, ale zawsze można pomarzyć ;_;

      Usuń
    2. Mi własnie też się podoba Kaori od Aniplexa i nie wiem którą wybrać. ; - ; Dokładnie ta jest moją faworytką - http://myfigurecollection.net/item/331776 .
      Wiem że, figs Arimy to marzenie no ale przecież to on był głównym bohaterem ja chcę "pianistę" dla Kaori. xD

      Usuń
    3. Mnie się ta sama podoba i zobaczę, jaka będzie cena :x bo jak walną 10k+ to na pewno zrezygnuję, bo do tego trzeba jeszcze doliczyć pośrednika i tak dalej :<
      Firmy od figsów nie lubią głównych bohaterów XD

      Usuń
  3. Niby jest ładna strasznie ta figurka i niby lubiłam anime, ale w sumie jakoś zupełnie mnie do niej nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jakby to była mini figurka to byś wzięła :D

      Usuń
    2. Poza Yumerią to niewiele jest kobiecych figurek, które bym chciała XD... w sumie teraz nawet nie chcę mi się myśleć czy jest jakaś kobitka, której figurkę w ogóle bym chciała, fangerla mam chyba tylko na żywe UwU

      Usuń
  4. Kiedy pierwszy raz pokazali jej prototyp to pomyślałam sobie, że w sumie ładna, ale mogłaby mieć bardziej pozę z rozmachem. *jak gra na skrzypcach w białej sukni* Potem pokazali ją w kolorze i stwierdziłam, że w sumie ładna, ale tak naprawdę to dopiero, gdy wyszła to na zdjęciach (przede wszystkim Twoich) doceniłam jej piękno. Jest mega fotogeniczna, a skoro na zdjęciach tak wychodzi to w realu też musi być piękna! Bardzo cieszy również fakt, że jest tak starannie wykonana. ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Poza nie jest szalona, ale jakby GSC walnęło dynamiczną pozę, to już widzę te 11k+ XDDDDD to i tak, że ona jest taka 'tania' @@
    Ouh, dziękuje <3 Fotogeniczna jest bardzo (nie to co Makoto XD!) no i na żywca zawsze najlepiej 8D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka niepozorna, a jaka śliczna! Chętnie postawiłabym na swojej półce, chociaż samej serii nie miałam okazji bliżej poznać. Śliczną ma twarz. ^^
    Super zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, taka cicha myszka :D Polecam serię, naprawdę przyjemna i można się i wzruszyć i pośmiać :D
      Dziękuję bardzo <3

      Usuń