piątek, 21 sierpnia 2015

Jak wyeksponować swoją kolekcję cz.1

Dzisiaj bez opisywania figurek, bo muszę się pochwalić moją nową zdobyczą :D jeżeli chodzi o notkę o Makoto, to będzie na początku przyszłego tygodnia. Niby miałam czas, ale coś mi z tym czasem nie wyszło.
Moją zdobyczą jest witryny szklana, w której to mogę umieścić swoje figurki, żeby ładnie się prezentowały! Już byłam w takim punkcie krytycznym, jeżeli chodzi o moją starą półkę z figsami, że musiałam zakupić sobie coś, gdzie będę mogła je stawiać, no i padło na witrynę. Jest to jeden z pomysłów na to, jak wyeksponować swoją kolekcję.
A na końcu notki mały bonus !



Czemu akurat witryna? Cóż, myślę, że w witrynie figurki bardzo ładnie się prezentują. Myślałam o półkach, ale znowóż bym musiała co dwa dni ścierać kurz, a tu mam nadzieję, że będzie trochę lepiej (żeby chociaż co trzy dni ścierać XD!).
Witryna ta to znana wielu kolekcjonerom witryna Detolf z Ikei. Jest w miarę tania jak na tak dużą rzecz (199 zł) a i całkiem zgrabnie wygląda (chociaż waży 36kg!) Miałam zamiar ją kupić już dawno, ale czekałam na otwarcie sklepu Ikea w Bydgoszczy (jestem z Torunia, yo), dlatego musiałam się troszku wstrzymać. Ale może to i lepiej, chociaż więcej mogłam ułożyć na półki :D
Pierwszy zamysł był właśnie z tą witryną, jednak kiedy dotarłam do sklepu z tatą, to jak to zobaczył, to stwierdził, że jestem głupia, że mi się to podoba. Po kłótni doszliśmy do wniosku, iż wezmę tę witrynę:

trochę droższa (prawie o 100% X"D), ale ładniej się prezentująca, to fakt. Kiedy dotarliśmy do magazynu w IKEI, gdzie były rozłożone witryny Detolf które były podświetlone, i tutaj tata zmienił zdanie, że jednak ładnie to wygląda i w sumie to mogę ją wziąć, acz stwierdziłam, że tamta druga jest ładniejsza i bardziej pasuje do mojego pokoju, więc poszliśmy po tą drugą. Okazało się niestety, iż karton jest WIELKI. Specjalnie poszliśmy na parking żeby zmierzyć samochód, czy by to w ogóle weszło. Niby by weszło, ale bałam się, że może się połamać szyba i stwierdziłam, że lepiej wziąć Detolfa i mieć lżej na duszy. A grubiej w portfelu :D Koniec końców i Detolf ciężko wszedł do samochodu, więc z tamtą drugą nie mielibyśmy szans, bo była ponad 20 cm większa.

Opis produktu

Wymiary witryny: 163 cm na 43 cm
Materiał: szyby są zrobione ze szkła hartowanego, konstrukcja pod półki z metalu, zaś podstawa i góra z drewna. Podnóżki są plastikowe.
Montaż: to oczywiście pain in ass. Samemu nic się nie zdziała, trzeba drugiego człowieka żeby cokolwiek zrobić. Pierwszy mieliśmy problem, jak zamontować nóżki, ponieważ instrukcja obsługi została jakoś krzywo narysowana. Zadzwoniłam do konsultanta Ikei, i po pół godzinie jakoś mi się udało ustalić, jak to zrobić. Jak już zmontujemy konstrukcje metalową i nóżki, trzeba zabrać się za szyby. Wpierw tylna, w którą na rogi wchodzą takie gumowe zabezpieczenia, które trzymają i tylną i boczną szybę. Jak już wkładaliśmy boczne szyby, okazało się, że są większe niż ta tylna. Oczywiście wyszło na to, że źle włożyliśmy i trzeba było naprawiać. Jak już to się udało, trzeba było założyć górę, w czym akurat problemu nie było. Najgorzej było z drzwiami. Do drzwi oczywiście są zawiasy:

tutaj nie było tragedii. Z drugiej strony szyby trzeba było przylepić na szybę gąbkę, a na to metalowe zabezpieczenia. Górne zabezpieczenie to też uchwyt do otwierania witryny:



Tutaj tragedii też nie było, ale trzeba się starać, żeby jak najrówniej to zrobić, co wcale nie jest takie łatwe. No i najgorsze, czyli montowanie magnesów. To wygląda o tak:

i trzeba wsadzić to w dziury w drewnianych podstawach, u góry i na dole. Fajnie by było jakby sobie wchodziły od tak prawda? Jednak nie mogło być tak pięknie! Weszły kawałek i dalej klapa. Za nic nie chciało ruszyć. Tata poszedł poszukać małego młotka, którym później miałam ochotę roztrzaskać tę witrynę na kawałki. Oczywiście tata mnie i moje możliwości majsterkowicza zna, więc nawet nie dał mi do rąk młoteczka. Boczną szybę ochroniliśmy kartonem, który trzymałam, a tata wbijał magnesy w otwory. Ten dolny wszedł bez problemu, ale z tym górnym musieliśmy się napierdzielić. W końcu jednak się udało, i witryna powstała! Na koniec trzeba zamontować półki na metalowej konstrukcji, na której uprzednio zaczepia się takie silikonowe kółeczka, do których szyba się przykleja, dzięki czemu szyba nie jeździ wte i wewte.

Niestety, ale nawet z ochronnym papierem, szyby były całe uwalone, nie wspominając już oczywiście o odciskach palców, które się narobiły przy montażu. Naczyściłam się z każdej strony, wypolerowałam, ale warto było!

Całokształt artystyczny

Dobre w tej witrynie jest to, że u góry ma otwór na ewentualne podświetlenie.

Oczywiście będę ją podświetlać, ale aktualnie mam miliard pomysłów, jak to zrobić. Najbardziej mnie kusiły taśmy LED, ale z drugiej strony byłoby z tym dużo zabawy *i dużo wydatku*. W Ikei bardzo mi się spodobało, jak witryna była podświetlona jedną lampką z góry i chyba na to się właśnie zdecyduje. Zamontowałabym lampkę na suficie, oczywiście musiałaby być odpowiednia, która rzucałaby dobrze światło na całość.


Same figurki wyglądają świetnie, co oczywiście zdjęcia nie oddają, bo w szybie się wszystko odbija. Na razie wygląda to trochę bidnie, ale zawsze lepiej niż pełno ściśniętych figurek na jednej półce. Zresztą, mam dużo preorderów, a i pewnie jeszcze międzyczasie jakieś figsy się trafią, więc powoli miejsce będzie się wypełniać :D Teraz ta była figurkowa półka zostanie zagospodarowana na 'tytani kącik', gdzie będą same figurki i goodsy z Shingeki no Kyojin. Tego zdjęcia zrobię później, bo mam plan żeby zrobić ładne tło dla nich :D
Witryna to taki już must have, kiedy powiększa ci się kolekcja :x może nie koniecznie witryna, nie każdemu się one podobają, ale na pewno jakiś regał/półki, które można przeznaczyć tylko i wyłącznie na figurki. Moja rodzina co prawda patrzy na mnie dziwnie, ale cóż, albo rodzina cię wspiera w kolekcjonowaniu, albo wręcz odwrotnie, u mnie niestety jest ta druga opcja. Ale co to ich, nie ich pies nie ich pchły!
Mam nadzieję, że z czasem będą mi potrzebne dwie takie witryny... a później pięć. Nie no, żart, aż tak to chyba nie. Mam nadzieję.

Bonusik!

Jakiś czas temu zostałam otagowana przez Otai (polecamy!) do muzycznego meme. Nie jest to blog o muzyce, ale dlaczego by nie? Nikt mnie chyba nie pobije, mój blog XD!

Zasady~
1. Pycnij obrazek z zasadami *kto robił ten obrazek pls*
2. Otaguj 5 blogów, ale ja nie taguje, ponieważ break the rules ! 
3. Do każdej litery pierwszej części twojego bloga dopasowujesz dowolną piosenkę, czyli np. jak twój blog zwie się dupa, to dopasowujesz piosenki pod literę d, u, p oraz a
4. Nie używaj dwa razy piosenki tego samego wykonawcy, żeby się namęczyć bardziej XD
5. Have fun! 

moja nazwa bloga: attackonchechu - oł szjet. Niektóre piosenki nie będą miały teledysku, ponieważ niektóre zwyczajnie nie mają xP 

A - Addicted to Love by W-inds
Bardzo, bardzo lubię, chociaż teledysk nie jest jakiś super, plus Keita w blondzie nie wygląda najlepiej, ale sama piosenka jest ekstra. Polecam przy okazji zapoznać się z dyskografią W-inds

T - Toki wo Kizamu Uta by Lia 
Opening do Clannada, jeden z tych które mocno zapadły mi w pamięć. Naprawdę piękna piosenka, którą lubię sobie czasem powyć *ale lepiej żeby nikt nie słyszał*

T - That's what she said by Jin Akanishi
Ucha ucha taniec brzucha, łup łup jeb. Mniej więcej. Acz lubię song, bo dobrze się przy nim biega, jak jestem zmuszona biegać na bieżni na siłowni. Normalnie na dworze biegam bez słuchawek (pamiętajcie, że codziennie słuchanie na słuchawkach powoduje głuchotę!), ale na siłowni muszę je założyć, bo nie chce mi się słuchać jęczenia facetów. Tak więc no, może piosenka nie ma jakiegoś ambitnego tekstu, generalnie nie jest ambitna, ale bit ma dobry.

A - Animal by Generations
Jak ja ich kocham! Całym sercem! Generations to jeden z zespołów wypromowanych przez Exile, generalnie młodziaki, ale jak denszą! Niestety na JuTabie są dostępne tylko short wersje ich teledysków, ale zawsze można poszukać na necie całej wersji. I polecam wszystko od Gene!

C - Call you name by Mpi & CASG
Piosenka z soundtracku Shingeki no Kyojin, przede wszystkim podbiła moje serce tekstem, idealnie pasuje do klimatu anime. Dobra nuta generalnie.

K - Kiseki by GreeeN
Piosenka do dramy Rookies, samą dramę uwielbiam, piosenkę też uwielbiam, tyle w temacie.

O - Omoidama by Kanjani8
Co prawda lubię od nich bardziej żywsze piosenki, bardziej randomowe też, ale ta bardzo mi przypadła do gustu.

N - No boy, no cry by Stance Punks
Opening Naruto, więc wszystko jasne :D Praktycznie każde openingi do Naruto są świetne i przede wszystkim dobrze się do nich biega. Jak No boy zaczyna grać, to od razu przyśpieszam, podśpiewując sobie, taką energie ma ta piosenka :D

C - Candy Smile by E-girls
Może i nie najlepsza piosenka E-girls, ale nie mam w nazwie F i to jest problem, więc daję Candy Smile XD aczkolwiek też przyjemny song, jak to zwykle w damskich grupach J-pop - dużo sparkla, dużo radości i słodkości, norma.


H - Howling by Abingdon Boys School
Opening do Darken than Black, mogę słuchać godzinami, tym bardziej że anime niesamowicie mi się podobało. Dobra nuta, dobry wokal, czego chcieć więcej? Na JuTabie jest PV, ale coś JuTab nie chce ze mną współpracować

E - Everyday Kachuusha by AKB48
Kaczusia być musi, kaczusia to nie piosenka, to stan umysłu. Moja ulubiona piosenka od AKB48

C - Change ur World by KAT-TUN
Jeżeli chodzi o KAT-TUN to pod każdą literkę mogłabym coś dać generalnie XD Acz Change ur World jest naprawdę dobry, mocny, teledysk z pomysłem, chociaż czasem przesadzony, ale to już wybaczymy. Oczywiście JuTab nie ma tego teledysku, bo przecież to bardzo inteligentny pomysł nie rozpowszechniać tworów wykonawcy na JuTubie. Wersja ziemniakowa:

H - Honesty by Yuya Matsushita
Matsuszit musiał być też. Tu także wolę bardziej upa upa od niego, niż wycie, aczkolwiek on dobrze wyje, więc nawet wolne piosenki mi się podobają. Polecam wszystko od Yuyi!

U - Unusual by Yamashita Tomohisa feat. Namie Amuro
Cóż, Yamapiego nie lubię jakoś szczególnie, ale ta piosenka mu się udała, plus Namie, która nie dość że ładna to i utalentowana. Wyszło piknie, teledysk nawet nawet. Ofc na JuTabie nie ma, więc daje link:


Ok, na tym koniec :D ! Do następnej notki, już typowo figurkowej !

9 komentarzy:

  1. Kiedyś też mi się ten detolf marzył, ale że musiałam wymienić stare meble, bo już nie miałam miejsca na mangi i nie chciałam mieszać w nowym wystroju (meble z innej paczki, detolf z innej) to ostatecznie zdecydowałam się na projekt mebli z witryną. xD Detolfa tak czy siak uważam za cudowny wynalazek i bardzo mi się podoba to jak się w nim figurki prezentują. <3
    A w ogóle wspominałaś coś kiedyś, ze żałujesz, że walnęłaś sobie czerwone ściany, bo teraz się tego nie da zamalować. Serio się nie da? Ja w swoim pokoju poprzednio miałam na wszystkich ścianach granatowy i przed nowym malowaniu (które w sumie też już było dobrych parę lat temu xP) zażyczyłam sobie, że dwie ścian mają być jasno szare i bez problemu pokryło. No ale nie znam się za bardzo na farbach, wiem tylko, że my w domu używamy lateksowych i nie ma problemu z zrobieniem z ciemnych jasnych. ^^"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja akurat mam meble wszystkie z innej beczki, ale tak przemyślane, żeby do siebie pasowały :D
      co do farby - zwykłą farbą do ścian by pokryło, ale ja chcę namalować coś na ścianie zwykłymi farbami i nie jestem pewna, czy niebieski na czerwonym mi wyjdzie :x aktualnie czytam jakieś fora dla super hiper artystów i piszą tam, że jak malować po ścianie to najlepiej akrylowymi, zobaczym co z tego wyjdzie xd

      Usuń
    2. Pewnie dobieranie ich by pasowały nie było łatwe. hah ^^
      Aaaa no chyba, że tak. Ja akrylem rysowałam tylko po ubraniach to nie wiem. ^^" Będę trzymać kciuki, żeby się udało. xD

      Usuń
  2. Ja mam tylko półkę zamykaną na szkło, specjalnie na droższe figurki i żeby schować tam yaoice :/. I Yasu w tle taki piękny.

    Addicted to Love to świetna piosenka, nadal ją uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przeszklona witryna na jaojce to by było zło XD prawda, ładnie wygląda Yasu nie? stwierdziłam że jednak tam pasuje i zostaje, bo nie miałam gdzie go powiesić a ten plakat jest zbyt piękny, żebym go wyrzuciła ;-;

      Usuń
  3. Piękna, pięknie wyeksponowana kolekcja!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna kolekcja (◦'ںˉ◦)
    Dość ciekawy pomysł z tą recenzją gablotki, sama również zastanawiałam się kiedyś nad jej kupnem. Prowadzisz Ciekawego bloga, dołączam do grona obserwatorów i czekam na kolejne wpisy. Gorąco Pozdrawiam ʕ•́ᴥ•̀ʔっ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :D
      stwierdziłam że warto o niej coś napisać, bo niektórzy nie wiedzą czy warto kupić czy nie, przy okazji mogłam dodać że składanie jej to naprawdę wyczyn X"D
      również dodaję, pozdrawiam <3

      Usuń