Oikawa Tooru bez skali od Banpresto

Zastanawiałam się mocno, czy jest w ogóle sens w recenzowaniu figurek typu prize. I chyba nie ma sensu XD. Aczkolwiek postanowiłam, że jeszcze kilka zrecenzuje, takich co to bardzo lubię i warto by było o nich coś powiedzieć.
Dzisiaj więc idzie na talerz Oikawa Tooru z anime Haikyuu, wydany przez Banpresto, z serii Creator x Creator. Oikawa liczy sobie całe 20 cm, co na prize jest dość dużą figurką.

Prototyp, data wydania

W maju 2015 roku na światło dzienne wyszła informacja, iż Oikawa dostanie nową figurkę od Banpresto z ich serii Creator x Creator. Wcześniej z tej serii z Haikyuu wyszedł tylko Hinata.
Generalnie szał ciał, bo nie dość, że nowy Oikawa, to jeszcze ma mieć 20 cm i ma mieć dwie różne wersje, z czego ta druga wersja jest była trochę niepełnosprawna...

Jak to z prizem bywa, preorder na niego wychodzi dość niespodziewanie i często gęsto trzeba się na niego rzucać od razu, zanim ktoś inny go nie weźmie. Na szczęście się pośpieszyłam i akurat jak wyszedł do preorderu na BiJ, to byłam w domu. Wyszło jednak na to, że nie musiałam tak gnać na łeb na szyję, bo siedział jeszcze dość długo na stronie... no ale, nigdy nie wiadomo xd. Preorder rozpoczął się w sierpniu 2015 roku, zaś sama figurka wyszła na grudzień tego samego roku.

Moje odczucia

Oikawa jest moim ulubieńcem jeżeli chodzi o Haikyuu, także za jego figurkami szaleję. Niestety chłopak nie otrzymał porządnej skali (to coś tam od Takara Tomy nie nazwałabym porządnym), zresztą jak smutna reszta chłopaków z Haikyuu... Co te sportówki mają do siebie, że normalne firmy ni chcą wydawać ich skal ;_; ino Free dostało, PoT, Kurobas też, ale od MH... Smutek generalnie.
No nic, zadowalam się na razie prize. A ten jest wyjątkowo spoczko.

Malowanie jak to malowanie w prize - szału nie ma, staniki nie latają. Ale nie jest tragicznie! Najbardziej ucierpiały opaski na kolanach, ale, co jest szokiem, wszelkie paski na stroju są wykonane prosto. Jest również wiele zagięć materiału, które dają nam obraz typowego stroju sportowego, za co również powinno się cenić tę figurkę.

Smutna jest jednak klatka piersiowa i pośladki - tak płaskie jak japońska dziewczynka. Może to tylko moje zboczenie zawodowe, bo pracując w sporcie jest się przyzwyczajonym do krągłych pośladków, jednak no warto by było chłopakowi coś dam dać tu i ówdzie. Ja bym się nie pogniewała.

Mięśnie i ścięgna rąk za to są na A+. Ładnie zaznaczone i podkreślone, także tutaj jest na co popatrzeć. A dłonie - cudo. Paliczki długie, każda kość odznaczone, paznokcie również, także no naprawdę kończyny górne zostały wykonane świetnie. Gorzej już z nogami, bo łydki wyglądają trochę smutno.

Twarz nie jest zła, może nie jest to jakiś typo super ikemen Oikawa, ale tragedii nie ma. Jednak uszy wyglądają na trochę przyduże... Ale to żeby lepiej słyszeć Iwaizumiego XD

Dość duży plus idzie również na buty - co prawda są duże (ale u know, duża stopa to ekhem...), ale mają bardzo ładnie ładnie oddany detal, taki jak na przykład sznurówki. Tutaj już malowanie tych paseczków nie wyszło tak dobrze, jednak no zawsze mogło być gorzej... oj mogło.
Podstawką jest... takie białe przytrzymujące coś. Jest to jednak duży plus, ponieważ to podstawki zajmują najwięcej miejsca, także jestem szczęśliwa, że nie walnęli mu podstawki większej niż ego Oikawy. Najważniejsze jest to, że spełnia swoją funkcję, czyli figurka się nie wywala.

Oikawa dostał również dodateczek w postaci bluzy! Na początku był trochę pain in ass ażeby ją założyć, jednak jakoś mi się udało. Muszę przyznać, że i bluza całkiem ładnie im wyszła. Malowanie i zagięcia są spoko, jednak zamek bluzy wygląda trochę pokracznie.

Oczywiście najgorszą rzeczą, jaką dostajemy wraz z figurką prize są łączenia plastiku, które są przeważnie chamsko widoczne. U Oikawy widać to mocna na bokach nóg, przez całą ich długość. No ale cóż, to akurat norma w prize,

Dla fanów Oikawy jest to figurka obowiązkowa, jednak jeżeli chłopa nie fangerlujemy to na uj nam taka figurka XD? Ogólna ocena jak dla mnie to B, szału nie ma, ale tragedii również.

Posłowie

Trochę się to przeciągnęło w czasie, ale najważniejsze, że jest. Kolejnym postem będzie oczywiście podsumowanko lipca, co oznacza, że połowa upałów za nami. Co prawda tegoroczne lato na szczęście jakoś bardzo nie przypiekało, mimo wszystko jednak z upałami jesteśmy na nie. Brak uszanowanka dla upałów.
Nadal myślę o recenzji figm, ale nadal pozostaje tylko myślenie o nich XD. Kiedyś się za nie wezmę x.x
Ciężkie tygodnie miałam w pracy, dużo zapieprzania, a to jeszcze nie koniec. No ale cóż, to się również wiąże z dobrą wypłatą, także no, hajs na chiński plastik musi się zgadzać.
Sore ja~